(musisz użyć mocy)
Jem makaron o smaku kurczaka
Wyglądam jak pół dupy zza krzaka
Rapuję jakbym właśnie dostał w brzuch 9 g
Lecz przynajmniej nie rymuję się z się
Nawet jak na żart się nie staram
Wszystko ładne zaraz rozwalam
Mój wokal łączy cechy pompki do roweru z muppetem
Lecz przynajmniej nie nazwałem dziecka etienete
W tych melodiach nie ma żadnej ciągłości
Melodie oscylują od bidy do żałości
Mam gówniany mikrofon bo mnie nie stać
Lecz przynajmniej zawsze, zawsze, zawsze…
Zawsze wiem kiedy przestać
(skoro jesteś taka smutna,
to gdzie jest twoja czarna koszulka
jeśli uważasz że jesteś fajna
to gdzie masz swój plakat kobajna?)
pam barabam ejo ejo pam barabam ea ea
Kto usłyszy hej niechaj powie ho
hej! ho! hej! ho!